Zostań potencjalnym dawcą krwiotwórczych komórek macierzystych i uratuj komuś życie. Rejestracja odbędzie się w sobotę, 28 stycznia w godzinach 11:00-20:00 w Forum Gdańsk. Warto włączyć się do akcji. Być może to właśnie Ty uratujesz czyjeś życie i podarujesz powrót do normalności!
W dniu poprzedzającym 31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, wolontariusze będą zachęcać klientów centrum handlowego Forum Gdańsk do rejestracji do bazy dawców szpiku. Warto przypomnieć, iż Forum Gdańsk od początku funkcjonowania, czyli od 2018 roku aktywnie wspiera DKMS w poszukiwaniu dawców szpiku.
Podczas ośmiu ostatnich finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wolontariusze Fundacji DKMS oraz WOŚP zorganizowali ponad 800 akcji rejestracji potencjalnych dawców szpiku. Wówczas do bazy dawców szpiku Fundacji DKMS dołączyło ponad 18 tysięcy osób. Z tego grona aż 97 dawców podarowało cząstkę siebie potrzebującym pacjentom.
Dlaczego rejestracja jest ważna?
W Polsce co 40 minut, a na świecie co 27 sekund ktoś słyszy diagnozę – nowotwór krwi. Każdego roku blisko 800 pacjentów zostaje zakwalifikowanych do przeszczepienia szpiku od dawcy niespokrewnionego, a zgodny dawca szpiku jest często jedyną nadzieją dla chorego na powrót do zdrowia – niestety, nie zawsze udaje się go znaleźć. Żeby pacjent mógł otrzymać krwiotwórcze komórki macierzyste, musi pasować z dawcą w zakresie antygenów zgodności tkankowej HLA – a układ ten daje aż 5 miliardów kombinacji! To właśnie sprawia, że poszukiwania zgodnego dawcy są tak trudne, a prawdopodobieństwo jego dopasowania w przypadku rzadkiego genotypu do nawet 1 do kilku milionów. Warto przypomnieć, iż potencjalnym dawcą szpiku może zostać ogólnie zdrowa osoba pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, która nie zmaga się ze znaczną nadwagą. Więcej informacji na stronie: www.dkms.pl
Dawca faktyczny z WOŚP
Jedną z osób, która zarejestrowała się do bazy Fundacji DKMS podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest Tomek – dziś już Dawca faktyczny. - Do bazy dawców szpiku Fundacji DKMS zarejestrowałem się podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w moim rodzinnym mieście Raciborzu. Po trzech latach od tego momentu otrzymałem telefon, że mój „bliźniak genetyczny” potrzebuje pomocy. W pierwszym momencie był to dla mnie szok, a potem wielka radość. – wspomina Tomek. Cała procedura przebiegła bardzo sprawnie, a co najważniejsze nic mnie nie bolało! Po pewnym czasie od oddania komórek macierzystych otrzymałem wiadomość z fundacji, że mój bliźniak genetyczny czuje się dobrze. Rozpierała mnie wtedy ogromna duma– dodaje Tomek.
